Karczma Łuczników
Karczma Łuczników
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Karczma Łuczników Strona Główna
->
Dwór
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:
Wybierz forum
GRA
----------------
Postaci
KARCZMA
Dwór
Auroci - krew podziemi
Ogólne
----------------
Luźne gadki ;)
Sprawy organizacyjne
FAQ i uwagi
Chat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Asmena
Wysłany: Śro 21:23, 31 Paź 2007
Temat postu:
Jestem zdecydowanie za <elfka uśmiechnęła się, po czym cała trójka wróciła do karczmy>
Cis
Wysłany: Śro 21:19, 31 Paź 2007
Temat postu:
-Wątpię. Z tego, co wiem jeźdźcy nie rozstają się często ze swoimi smokami. Nie wiem, czy Feodaron z nami wyruszy. Asmeno, ty pojedziesz z nami? Elfowie lubią smoki, więc Feodaron może przylecieć później do nas. Ale na razie wracajmy do karczmy...
Erewis
Wysłany: Śro 20:38, 31 Paź 2007
Temat postu:
<Erewis zaskoczona całym zajściem, zwróciła się do Vincera.>
-On na jutrzejszą podróż ma zamiar wrócić, prawda? I mam nadzieje, że bez smoka.. Ja wiem, że są dobre i złe smoki. Jednak moja rasa za często przez nie cierpiała... Wracamy do karczmy?
Feodaron
Wysłany: Śro 19:48, 31 Paź 2007
Temat postu:
-No więc Burako toczył smór z Feomatharem, ojcem Cortala. Mój dziadek, Fingrekh, ojciec mojej matki, był jeźdźcem Feomathara. Pewnego dnia zabił Feomathara. Wtedy zaczęła się wojna. Cortal, wtedy jeszcze Feodaron, zaczął walkę z Burako. Ten zabił Feodarona. Mój dziadek w rozpaczy zamknął jego dusze tym oto mieczu. Burako nie cieszył się długo wolnością. Pewien stary ród z zabił Burako i zamknął jego dusze. Mój dziadek zginął, ale przekazał ten miecz mojemu ojcu, on zaś przekazał go mnie.
W końcu Burako został przywrócony do życia. Gdy go zabiłeś, jego dusza została ponownie uwięziona w ciele. Wyzwoliłem z miecz dusze Cortala, a następnie Burako. Walczyliśmy i zwyciężyliśmy. Burako został pokonany na zawsze.
Tyle opowieści. Teraz muszę spędzić trochę czasu z moim towarzyszem-po tych słowach uścisnął Asmenę, wsiadł na smoka i odleciał...
Asmena
Wysłany: Śro 19:36, 31 Paź 2007
Temat postu:
[Hmmm... Deja vu? xD Co mi to przypomina? xD
]
<Elfka rzuciła się w ramiona ukochanemu>
Cis
Wysłany: Śro 19:34, 31 Paź 2007
Temat postu:
-Teraz wiem jak ci się to udało. Witaj, smoku. Nie jestem tym zachwycony. Powiedzcie mi proszę więcej o Burako.
Feodaron
Wysłany: Śro 19:29, 31 Paź 2007
Temat postu:
-Ten smok był przeklęty. Ty zniszczyłeś jego ciało. Ale on nie umarł. Dusza znowu chowała się w jego ciele, czekając na wyzwolenie. Przyzwałem jego duszę, jego i nie tylko... Zniszczyliśmy Burako. A o kim mówię zaraz się przekonasz...-powiedział i zszedł z konia. Wyciągnął miecz i zagwizdał. Znad lasu nadleciał smok. Jego granatowe łuski lśniły sie w słońcu, szpony połyskiwały... Wylądował przed Feodaronem.
-Witaj, Feodaronie, synu Feomathara, wnuku Fingrekha. Wzywałeś mnie. O co chodzi?-smok rzekł do półelfa nie zważając uwagi na innych.
-Bądź pozdrowiony. Namyśliłem się. Chcę pójść w ślady mojego dziadka i związać z tobą mój los, tak jak twój ojciec z moim dziadkiem.
-Dobrze więc. Widzę, ze przyprowadziłeś świadków. Przygotujcie się, na przełomowe wydarzenie!!!-ryknął do wszystkich i ustawił sie na przeciw półelfa.
-Rozstawcie się dookoła nas-mruknął Feodaron do towarzyszy, którzy w milczeniu wykonali jego instrukcję. Wówczas półelf uniósł miecz i wypowiedział kilka słów w mowie elfów. Smok zawtórował mu swoim basem. Miecz zajarzył się niebieskawym światłem.
-Ryhm un skublaka firh eh ilithien der Feodaron!!!-powiedział elf.
-In, Feodaron wyhn gur ithien fur skublaka-ryknął smok. Feodaron uklęk na prawe kolano, czubek miecza wbił w ziemię i pochylił głowę. Smok skłonił się lekko.
-In, Feodaron alhen gir thin finhg.
-An gul dir Wangha-po tych słowach smoka półelf wstał.
-Ja Feodaron, syn Feomathara zostaję jeźdźcem smoka.
-Ja, Feodaron, syn Feomathara, zostaje smokiem jeźdźca i przyjmuje nowe imię. Od teraz nazywam się Cortal.
-Oto jestem ja, półelf, Feodaron syn Feomathara, służę smokowi Cortalowi.
-Oto jestem ja, smok, Cortal, syn Feomathara, służę półelfowi Feodaronowi.
Ceremonia dobiegła końca.
-Widzisz Vincere, z tym towarzyszem zniszczyliśmy dusze smoka Burako.
Cis
Wysłany: Śro 19:09, 31 Paź 2007
Temat postu:
-Co miałeś na myśli mówiąc, że smoka już nie ma? Że z kimś zniszczyłeś jego duszę i ciało?
Erewis
Wysłany: Śro 19:05, 31 Paź 2007
Temat postu:
<Kaczmarka powolnym krokiem wsiadła na swojego silnego konia. W razie czego wzieła też swoją kuszę. Czekała na resztę przy rozstaju dróg, a zwłaszcza na swojego ukochanego, który rozmawiał z Feodaronem.>
Feodaron
Wysłany: Śro 19:03, 31 Paź 2007
Temat postu:
-Oczywiście. O co chodzi?
Cis
Wysłany: Śro 17:37, 31 Paź 2007
Temat postu:
|Vincere dogoniwszy Feodarona zawołał:
-Feodaronie! Musimy porozmawiać. Mogę cię prosić na chwilę?
Feodaron
Wysłany: Śro 16:25, 31 Paź 2007
Temat postu: Przysięga Jeźdźca
Feodaron poszedł do karczmy i zabrał swojego konia. Posadził na nim Asmene i sam usiadł. Ruszyli do miejsca śmierci smoka. Feodaron oglądał sie po okolicy. Wyglądał na spokojnego, ale można było wyczuć napięcie. W końcu dojechali na miejsce...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin