Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:38, 23 Paź 2007 Temat postu: Karczma |
|
|
<Nowa barmanka wolno otworzyła oczy. Kilka razy je przetarła, po czym (również wolno) wstała z łóżka. Rozejrzała się...>
Co za dziwne miejsce?!... GDZIE JA JESTEM?!...
<Była wielce zdumiona... Po chwili jednak przypomniała sobie wydarzenia z poprzedniej nocy>
Aaach, no taaak... Nowa karczma...
<Po umyciu i ubraniu się postanowiła wyjść z pokoju. Usłyszała jakieś głosy, więc poszła za ich dźwiękiem. Jej oczom ukazał się przedziwny widok: wściekły krasnolud, jakiś człowiek z rogami na głowie i psem u boku, reszta również na nogach.>
A co to?... Wszyscy już wstali?
<Elfka na powrót zapłonęła rumieńcem>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nikulas
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:28, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Człowiek znany jako Nikulas otworzył drzwi do karczmy i wszedł do środka. Rozejrzał się po zebranych, podszedł do lady i rzucił na nią kilka monet.
-Proszę o pokój.- rzekł- Mam zamiar tu zostać na jakiś czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesiony
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domu
|
Wysłany: Śro 14:38, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jesiony zauważył nowego przybysza podszedł do niego i z całej siły klepnoł go w ramie.
-Sława! stary druhu! Co cię tu sprowadza?
Zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikulas
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:03, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nikulas odwrócił się, a na jego ustach pojawił się delikatny uśmiech.
-A TY skąd się tu wziąłeś? Pamiętam cię! Ty też pracowałeś u tego bogatego farmera jako ochroniarz! Myślałem, że zginąłeś tamtej nocy, gdy na farmę napadli ci przeklęci rabusie. Widziałem jak porządnie dostałeś w łeb maczugą i padłeś na glebę. Ja dałem nogę gdy tylko zobaczyłem ilu ich było.- powiedział.
-A znalazłem się tu przez przypadek. Błądzę po tej dziwnej krainie i szukam jakiejś roboty.- rzekł- Proszę piwo dla mnie i dla mojego przyjaciela!- krzyknął do barmanki.
-A co słychać u ciebie?- spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesiony
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domu
|
Wysłany: Śro 15:23, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Ja podobnie jak Ty błądzę po tutejszych ziemiach. Szukam też przyjaciół. -odpowiedział Jesiony. - A co do tamtej nocy sam niewiem jak przeżyłem bo ocknąłem sie dopiero w lesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikulas
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:45, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Jednego przyjaciela właśnie znalazłeś!-powiedział Nikulas i pociągnął łyk piwa z kufla. -A co do roboty...- rzekł, a następnie odwrócił się i krzyknął do wszystkich- Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek będzie potrzebował pomocy najemników, jesteśmy do usług! Oczywiście za drobną opłatą!- dodał pośpiesznie po krótkim namyśle.
-Ciężkie jest życie w dzisiejszych czasach.- powiedział zwracając się ponownie do Jesionego- Coraz mniej ludzi potrzebuje najemników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 16:50, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Erewis krzątała się po karczmie po całym incydencie bardzo zmartwiona>
-Oni tak długo nie wracają. <Usiadła na krześle, na zapleczu i martwiła sie, bo przeczucie coś jej mówiło, że zbliża się coś niebezpiecznego. Myślała: "może czas wynająć jakiegoś najemnika. Do tej pory sami się z bratem broniliśmy.. Ale Coś się zbliża" Zmartwiona zaczęła ogarniać karczmę, sprzątać kufle, a Asmena obsługiwała dzielnie klientów. Powoli zapadał wieczór.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesiony
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domu
|
Wysłany: Śro 17:53, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Erewis się zwiesz tak? Zapytał.
.- Zwą mnie Jesiony, doszły mnie słuchy że potrzebujesz najemnych?
Powiedział z uśmiechem na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 18:12, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Tak owszem... Ale... Na razie mnie chyba nie stać. Muszę pomyśleć o ochronie karczmy... Ile byś chciał pieniędzy? I na jakich warunkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:26, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Elfka ledwo dawała sobie radę, mimo iż było bardzo mało ludzi. Ukradkiem jednak zerkała, czy jest "na horyzoncie" ktoś warty uwagi...>
Gdzie jest ten półelf? <spytała pod nosem>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesiony
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domu
|
Wysłany: Śro 18:46, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Ochrona karczmy będzie to dla mnie czysta przyjemność.
Powiedział wielce szczęśliwy Jesiony.
-Jedynymi warunkami będą iż przyjmiesz Pani też mojego przyjaciela Nikulasa zapewnisz nam jadło, pokój i kilka srebrniaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 18:49, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Kilka? Dobrze! Zgadzam się. ty jak słyszałam z rozmowy zwiesz się Jesiony? Miło was poznać <karczmarka w swoim zwyczaju uśmiechnęła się promiennie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:50, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Dziewczyna zobaczyła nareszcie dwóch półelfów wchodzących do karczmy. Natychmiast do nich podbiegła>
Cóż podać, drodzy kuzyni? <spytała z czarującym uśmiechem>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:50, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|Vincere wszedł zaraz za Feodaronem. W karczmie nie było tłoku. Oczy półelfa(Vincere) od razu skierowały się w stronę karczmarki, która akurat rozmawiała z nie znanym mu człowiekiem. Podszedł do lady i powiedział:
-Dzień dobry. Czy ma pani bandaże i jakiś trunek do przemycia ran?
|Powiedziawszy to spoczął zmęczony bólem wciąż obficie krwawiącego ramienia na krześle przy ladzie i popatrzył na przyjaciela siedzącego obok.|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Feodaron
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trześn
|
Wysłany: Śro 18:58, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Vincrere, daj mi miecz. Zaniosę go do swojego pokoju, tam będzie bezpieczny. Asmeno, byłbym niezmiernie wdzięczny za łyk dobrego miodu. I coś na tą nogę. Wysiłek fizyczny i ta walka z szarymi kapturami ponownie otworzyła ranę. Czy mogę liczyć na twoja pomoc?-spytał i spojrzał elfce głęboko w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 18:58, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Erewis spojrzała zaniepokojona na dwóch półelfów i powiedziała:>
-Tak... Chodź na zaplecze- tam mam bandaże <zwróciła się do Vincera> Asemeno zajmij sie klientami ja opatrzę Vincera i porozmawiam z nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesiony
Ochroniarz Karczmy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domu
|
Wysłany: Śro 18:58, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Sława! Tobie!
Powiedział przyjaciel siedzący obok
-Widzę że cięzką mieliście przeprawę. Jestem Jesiony od dzisiaj ochroniaż karczmy. Mogę wam w jakiś sposób pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:07, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ oczywiście, drogi Panie.
<Dziewczyna nie mogła oderwać wzroku od półelfa. Szybko nalała miodu do kufla (wylała tylko jedną piętnastą- nabierała wprawy) i podała mu>
Hmmm... Coś na nogę... Z tym może być problem, ja jeszcze nie wiem, gdzie co dokładnie jest... A co chcesz, zacny? Pobiegnę szybko do Erewis i spytam.
<Nieśmiały uśmiech zagościł na jej twarzy>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:10, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście, przepraszam, ale porozmawiamy, jak przyjdę. Mam nadzieję, że niebawem. |Powiedział Vincere do jegomościa z rogami na głowie.| -Już idę, droga pani. |Kiedy oboje byli już na zapleczu pełnym worków z ziemniakami i innymi niezbędnymi składnikami posiłków dla wygłodniałych wędrowców. Vincere zdjął płaszcz i koszulę, rozwiązał prowizoryczny opatrunek i powiedział:
-Przepraszam. To była koszula Twojego brata... Nie miałem innego wyjścia, wykrwawiłbym się. A i z nią jest mi już wystarczająco słabo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Feodaron
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trześn
|
Wysłany: Śro 19:17, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Przynieś mi co masz do mojego pokoju, piękna pani. Muszę zanieść coś na górę. Będę na ciebie czekać.- Powiedział, po czym utykając wdrapał się po chodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 19:20, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie przejmuj się... Pewnie zapomniał, ze taka koszula istnieje Pokaż tą rękę <Erewis przyjrzała się ręce półelfa, zerkając na jego mięśnie> Rana jest głęboka. Muszę ją zszyć. To potrwa chwilę, nawet nie wiesz ile tu przychodzi osób z takimi ranami. Karczmarka odkaziła ranę alkoholem. Półelf cicho syknął. Następnie Erewis zajęła się zszywaniem, gdy zszywała ranę spytała>
-Kim był ten człowiek, który uderzył krasnoluda? I.. mam przeczucie.. Czy czeka nas coś złego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:26, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Elfka znalazła Erewis i Vincere na zapleczu>
Przepraszam, że przeszkadzam... Ale czy mogłabym dostać coś uśmierzającego ból? I coś do opatrzenia ran?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:28, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Niestety nie zdążyłem sie dowiedzieć kim był... Umarł mi na rękach, kiedy go dogoniłem... Później spotkałem jego kompanów. Jeden z nich rzucił we mnie nożem stąd ta rana. Później powiedział coś o BURAKO, że powstanie dzięki mojej broni... Uznałem, że to kłamstwo, że chciał mnie zastraszyć. Kiedy to powiedział, popełnił samobójstwo sztyletem. Nie bój się przy takiej obstawie, jaka jest teraz w karczmie, nic Ci.... znaczy... pani nic nie grozi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 19:36, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Asmeno, Tu leżą opatrunki... weź te, które będą ci potrzebne. <mówiła Erewis kończąc zszywać ranę> zostaw mi kawałek płótna, a resztę możesz wziąć.
-Ale.. mam nadzieje, że to nic poważnego.<zwróciła się do mężczyzny> Elfowie często zwiastują kłopoty...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Erewis dnia Śro 19:48, 24 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:41, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo!
<Elfka wzięła opatrunki, zostawiając kawałek płótna dla karczmarki, po czym udała się na górę, do pokoju półelfa. Przed zapukaniem jeszcze przeczesała pospiesznie długie czerwone włosy. Zapukała>
Panie? To ja.
<Nerwowo czekała na odpowiedź>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:51, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję Ci bardzo. |Powiedział Vincere, gdy Erewis zerwała koniec nici. Wstał i popatrzył w oczy karczmarki.|
-Jesteś piękna, pani. Piękniejsza, niż wszystkie elfie panny, jakie znałem. |Tu się lekko zaczerwienił.| -Jesteś pierwszą kobietą- człowiekiem, jaką poznałem... Ale jestem pewien, że takie piękno nie jest u ludzi pospolite. Mam rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 20:00, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Erewis spłonęła rumieńcem>
-Zapewniam cię, że są piękniejsze kobiety ode mnie... <Erewis nie miała pojęcia co powiedzieć. Po chwili milczenia zaczęła obwiązywać rękę. Gdy skończyła, zsunęła rękę na jego twardy brzuch, jej ręka gwałtownie się odsunęła>- to chyba wszystko? <Erewis spytała patrząc się na Vincera>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie wierzę, pani. |Złapał szybko jej odsuwającą się rękę.| -Dla mnie ty jesteś najpiękniejsza. |Powiedział trzymając jej dłoń. Po czym pocałował ją.|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 20:13, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Erewis zaszokowana obrotem wydarzeń nie mogła sie powstrzymać ustom mężczyzny, jednak to była chwila, Erewis odsunęła drugą ręką Vincera>
-Możesz tego żałować... Ja jetem tylko człowiekiem.. A ty możesz mnie zranić... <powiedziała smutno Erewis i będąc nadal blisko mężczyzny spuściła głowę>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 20:14, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wtem wszyscy obecni w karczmie usłyszeli długie przeraźliwe wycie wilka, bardziej spostrzegawczy zauważyli szron na szybach. Drzi od karczmy otworzyły się i stanął w nich mężczyzna okuty w srebrną zbroję ze złotymi zdobieniami.| Witajcie zagubione dusze, jestem Dintojra, Templariusz Bialego Wilka i uniżony sługa Pana Zimy i Wilków!!!| Po niespodziewanym poitaniu, podszedł do lady i usiadł| Piwa! Zimnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie zranię Cię pani. |Objął ją delikatnie.| -Na całe Aldashire, nigdy Cię nie skrzywdzę, a bronić będę do ostatniego tchnienia duszy mojej. |Przytulił ją troszkę mocniej, jakby nie chciał, żeby znowu się od niego odsunęła.|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minos
Miś Gry =)
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Śro 20:23, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Minos gdy usłyszał wycie wilka zaraz zrozumiał, że w karczmie może zacząć dziać się coś ciekawego, zatem ubrał się szybko w jak najbardziej kolorowe koszule jakie znalazł przygotowane przez Erewis i zbiegł na dół ze swoim instrumentem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:26, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tymczasem...
Buggluk krzątał się w swoim pokoju, pakując manatki.
- No w mordę, dostał po łbie zaraz po przebudzeniu, nie ma nic lepszego.
Zestaw alchemiczny spakował do lnianego wora, wszelkie rzeczy potrzebne do podróży miał schowane w teczce przytroczonej do paska.
- Hm... wór chyba dam na przechowanie, odbiorę go w drodze powrotnej ze stolicy. I tak uwarzyłem już swój eliksir...
Zarzucił na siebie swoją pordzewiałą kolczugę, wetknął swój topór za pasek. Hełm przytroczył do pasa, nie widział potrzeby aby go teraz zakładać.
Na dole panował straszny rumor, ciągle ktoś wchodził i wychodził.
- Pewnie znowu jakieś zbiry, tym razem poczują mój topór - powiedział sam do siebie.
Wziął na ramię lniany worek, chcąc dać go do przechowania karczmarce. Trzeba będzie jej za to trochę zapłacić, ale w końcu ma dużo srebrniaków.
Wyszedł z pokoju i skierował się w dół do głównego holu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 20:27, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Erewis usłyszała zamówienie od jakiegoś nowego gościa, ale nie mogła sie oprzeć mężczyźnie który ją tak czule obejmował. Pogładziła go po włosach i szeptem powiedziała mu do ucha>
-jesteś pewien...?- Nie czekając na odpowiedź pocałowała go w szyję. Czuła, że ją ponosi, jednak nie mogła sie oprzeć aby nie pocałować go w usta... Jednak gdy przypomniała sobie o kliencie i co robi, wyszła z objęć Vincera, przytrzymała jego rękę po czym puściła i odeszła w stronę lady, Spojrzała na jegomościa w zbroi, po czym nała piwa.
-Coś jeszcze, panie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 20:31, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Są wolne pokoje? - zapytał uprzejmie - jeśli tak chciałbym zając jeden, póki co na tydzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:33, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Buggluk spojrzał na karczmarkę.
-O! Dobra dziewojo, właśnie Cię szukałem. Czy dałoby się przechować ten oto wór, mam w nim swoje przyrządy, a nie chcę go taszczyć całą drogę do stolicy. Oczywiście zapłacę, nie chcę nic za darmo! - powiedział krasnolud do karczmarki i poprawił swój wór na ramieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 20:36, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dintojra zmierzył wzrokiem krasnoluda i rzekł:
- Witaj krasnoludzie, wybacz, że się wtrącam, ale po latach potrafię wyczuć pewne rzeczy, od ciebie wyczuwam wielką wiarę. - zafascynowany dodał - jesteś kapłanem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 20:38, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Są wolne pokoje? Jeśli tak chciałbym zając jeden, póki co na tydzień. -spytał mężczyzna wyglądający na rycerza.
-Tak, oczywiście. Proszę klucze. To wyniesie pana kilkanaście srebrników.
-O! Dobra dziewojo, właśnie Cię szukałem. Czy dałoby się przechować ten oto wór, mam w nim swoje przyrządy, a nie chcę go taszczyć całą drogę do stolicy. Oczywiście zapłacę, nie chcę nic za darmo! - powiedział krasnolud do karczmarki i poprawił swój wór na ramieniu.
- Oczywiście mości krasnoludzie, dasz za to ile uważasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:41, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Krasnolud spojrzał na jegomościa w lśniącej zbroi. Od razu zorientował się, że jest kapłanem Pana Zimy i Wilków - Ulryka.
- Widzę, że nieciekawe towarzystwo, jakie do niedawna w tej karczmie znajdowałem, robi się coraz lepsze - powiedział do mężczyzny i dosiadł się do lady, lniany wór przekazując karczmarce.
- W rzeczy samej! Jestem kapłanem Ismantara, Boga Przemian! Ty, jak mniemam po wyglądzie i aurze jaka od ciebie bije, walczysz z pomiotami chaosu w imię Ulryka! Mam rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cis
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:43, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|Vincere poczuł się trochę nieswojo. Założył płaszcz i wyszedł z zaplecza. Mijając Erewis szepnął:
-Absolutnie pewien.
|Po czym wszedł po schodach na górę i udał się do swojego apartamentu, aby się umyć po podróży.|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 20:44, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję o pani - wyciągnął z sakiewki 15 srebrników i schował klucz - tymczasem, pożegnam sie, jestem bowiem znużony podróżą, udam się na spoczynek. | Wstał i ruszył w stronę schodów. Był to jeden z tych momentów, kiedy odczuwał ciężar celibatu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 20:46, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cofnął się jednak gdy uslyszal, ze krasnolud odpowiedział ( )
Tak, jestem templariuszem Białego Wilka, postanowilem spróbować sprowadzić dusze ludzi przebywających w karczmie na dobrą drogę, ty co zamierzasz krasnoludzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:53, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja jestem tutaj przejazdem, udaję się do stolicy w ważnej gestii. Może kiedyś omówimy sprawy wiary przyjacielu. Teraz idź odpocząć, widzę że jesteś zmęczony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 20:56, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba przed odpoczynkiem zrobię coś jeszcze, A poza tym to zapomniałem się przedstawić, mów mi Dintojra - podał dłoń krasnoludowi, po czym uklęknął gdzies na uboczu i mimo zgiełku panującego w karczmie zaczał na głos odmawiać modlitwę wieczorną, z nadzieją, że kogoś zainspiruje to do przemyślenia keswtii swej wiary...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 21:00, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Erewis wzięła tobołek krasnoluda i ukryła w skrzynii na zapleczu, potem zobaczyła jak krasnolud rozmawia z rycerzem, a następnie ten sam rycerz zaczął robić rzeczy dla niej niezrozumiałe więc, popatrzyła przez moment na niebrzydkiego mężczyznę i jej wzrk utkwił na jej trzeźwym wreszcie bracie>
-Minosie, ty dziś nie pijesz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:03, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A może ktoś ma ochotę na łyk krzepkiego, krrrasnoludzkiego trrrunku? Sam ważyłem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 21:05, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Templariusz zakończył modlitwie, powstał i udał się do pokoju...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erewis
Barmanka
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedbórz
|
Wysłany: Śro 21:18, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Krasnoludzie! Nie każdy ma tak twardą głowę jak ty! <Erewis powiedziała ze śmiechem. Po chwili udała się na górę. Spojrzała na swoje drzwi od komnaty, lecz po chwili namysłu poszła do kwatery Vincera. Nie zapukała nawet, lecz weszła do pomieszczenia. W tym czasie mężczyzna akurat powoli się rozbierał. Erewis spojrzała na jego plecy i zakradła si.ę do ni go po czym go objęła>
- Sama nie wiem co tu robę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 21:26, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Templariusza męczyły koszmary, w pewnym momencie cos go wyrwało ze snu - odruchowo wystrzelil magiczny lodowy sopel, który wbił się w drewniane drzwi solidnej szafy. Rano pozostała tylko dziura w szafie i mokra plama na podłodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:36, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Buggluk szykował się do wyjścia w ciemną noc. Dzięki swemu wzrokowi, nie straszne mu były wędrówki po nocy.
- Teraz na pewno nie oberwę tuż za drzwiami tawerny, nie ma mowy! - powiedział Buggluk sam do siebie, wstając od lady. Poprawił swój rynsztunek i ruszył w kierunku drzwi.
Gdy był już prawie przy drzwiach, runa na jego toporze zaświeciła jasnym blaskiem. Krasnolud zdezorientowany popatrzył na nią, aby w tym samy czasie zostać przygniecionym przez wyważone drzwi od tawerny! Ktoś solidnym kopnięciem wyważył drzwi, które uderzyły krasnoluda prosto w czerep i znajdował się teraz pod nimi.
- Ku**a, a mogłem założyć ten hełm... - wymamrotał krasnolud spod drzwi.
Po chwili dezorientacji, do karczmy wpadło 7 odzianych na czarno postaci, w czarnych płaszczach i kapturach. Niektórzy z nich stanęli na dopiero co wyważonych drzwiach, wszyscy szykowali się do ataku. Mieli dziwne emblematy na swych płaszczach.
- No ja... to... ufff... mam kurde... uff... szczęście!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 21:39, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Templariusza po raz drugi cos obudziło, tym razem nie były to jednak mary nocne. Nie mając czasu na zakładanie zbroi chwycił buzdygan i zbiegł na dół. Zobaczył krasnoluda przygniecionego drzwiami i czarne postacie. Wyszeptał ledwie słyszalne słowa i wystrzelił lodowy pocisk w stronę napastników - jeden z nich padł na podłogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:41, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Dziewczyna usłyszała niepokojące dźwięki. Postanowiła, że przyjdzie do półelfa później (w końcu musiał mieć coś ważnego do roboty, skoro jej nie otworzył). Zostawiła przy drzwiach opatrunki i szybko zbiegła na dół, po czym...
... stanęła jak wryta.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 21:43, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Do templariusza podbiegło dwóch z napastników|W imię Ulryka!! - wykrzynął Dintojra dodając sobie sił | Pierwszy napastnik padł na ziemię z głową roztrzaskaną przez buzdygan. Walka z drugim toczyła się dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Elfka otrząsnęła się z pierwszego szoku. Błyskawicznym ruchem wyjęła schowany sztylet i rzuciła nim w jedną z czarnych postaci. Lata praktyki i "pracy" w różnych karczmach wytrenowały jej celne oko- sztylet utkwił głęboko w szyi przybysza. Pozbawiona jedynej broni zaczęła się nerwowo rozglądać w poszukiwaniu czegoś, czego mogłaby użyć w potyczce.>
[trzech zabitych, jeden walczy z templariuszem, zostało czterech]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 21:47, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Drugi napastnik zranił rycerza w ramię, po tym przyjął jednak cios buzdyganem w szczękę (od boku) dal się usłyszeć dzwięk łamanej kości i zgrzyt zębów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dintojra dnia Śro 21:55, 24 Paź 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
"Na Ismantara, ileż oni ważą! Zresztą, to nie istotne!" - pomyślał krasnolud, po czym napiął wszystkie mięśnie i odrzucił przygniatające go drzwi na bok. A razem z nimi, trzech stojących na ich i obecnie zdziwionych napastników (skąd on tam się wziął?) poleciało razem z drzwiami na bok, wylądowali na plecach.
Krasnolud podniósł się, odpiął hełm i chwytając go za rzemienie zakręcił nim nad głową, po czym rzucił go na najbliższego z napastników, trafiając go w czerep.
Następnie wyjął topór.
- No! W końcu się wam odpłacę, niewierni! - krzyknął, po czym rzucił się w wir walki.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:53, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
<Dziewczyna nie po raz pierwszy brała udział w bijatyce, ale zawsze były to bijatyki pijanych krasnoludów, ludzi w karczmie- nigdy jeszcze nie przeżyła czegoś takiego. Nie miała broni, była przerażona.
Nie wiedząc, co robi, podbiegła do lady i zaczęła robić to, co umie najlepiej- zaczęła się zalecać. Oparła się o ladę, spuściła na bok zasłonę czerwonych włosów i zaczęła się wpatrywać w jednego z napastników. Ten- nie mogąc się oprzeć, przestał widzieć, co się wokół niego dzieje... Zaczął wolno podchodzić do lady z żądzą w oczach. Elfka przeszła wolnym krokiem, kołysząc biodrami, za ladę. Nachyliła się tak, że dekolt odsłaniał więcej, niż zasłaniał. Kiedy przybysz podszedł na tyle, by jej dotknąć-
szybkim ruchem sięgnęła po najbliższy dzban z piwem i roztrzaskała go na jego głowie. Padł nieprzytomny.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dintojra
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Middenheim
|
Wysłany: Śro 21:58, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Templariusz pomógł krasnoludowi uderzeniem ostatniego napastnika buzdyganem w tył głowy| U was tak codziennie?! - zapytał pół żartem templariusz - Kim sa ci bandyci? To jakieś mafijne porachunki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Barmanka / Prostytutka xD
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:01, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Już po wszystkim...
<Dziewczyna nadal była w szoku. To się działo zbyt szybko...>
Chłopcy, skończcie z tym tutaj...
<Wskazała na nieprzytomnego napastnika leżącego przed ladą>
Albo... Może go zwiążemy? Będziemy mieli zwięrzątko <mrugnęła>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buggluk
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:02, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Tego będzie można przesłuchać... - powiedział dyszący krasnolud. Myślę, że nasi elfi przyjaciele, którzy śpią na górze, będą wiedzieć więcej na ten temat... - mówiąc to, krasnolud usiadł przy barze i... zażyczył sobie piwa. I czegoś aby zakryć wejście, bo bez drzwi strasznie wieje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Buggluk dnia Śro 22:04, 24 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|