Forum Karczma Łuczników Strona Główna Karczma Łuczników
Karczma Łuczników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zakupy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karczma Łuczników Strona Główna -> Dwór
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feodaron




Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trześn

PostWysłany: Sob 16:21, 27 Paź 2007    Temat postu: Zakupy

-No jesteś-Foedaron stanął przy półelfie-Dokąd idziesz??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cis




Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:23, 27 Paź 2007    Temat postu:

-Idę sprzedać krowę, kupić piwo i jeszcze parę rzeczy na wyprawę. Chodźmy. Razem lepiej wybrać dobrą linę. |Powiedział półelf uśmiechając się.|

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feodaron




Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trześn

PostWysłany: Sob 16:26, 27 Paź 2007    Temat postu:

-Ja potrzebuje kowala. Hmm, myślę, że ktoś z nami powinien pójść. Jakiś najemnik czy ktoś...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cis




Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:28, 27 Paź 2007    Temat postu:

-Na wyprawę idzie z nami Jesiony. Sam się zgłosił, więc go przyjąłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feodaron




Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trześn

PostWysłany: Sob 16:31, 27 Paź 2007    Temat postu:

-To dobrze. Ja idę to tego kowala. Zobaczymy sie później.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cis




Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:40, 27 Paź 2007    Temat postu:

-Dobrze. Do zobaczenia w karczmie. |Powiedział to i poszedł dalej. Na targu sprzedał krowę i kupił za nią dwie duże beczki piwa. Wrzucił je ze sprzedawcą na wóz i odjechał. Po drodze do karczmy wstąpił do biedronki i kupił grubą, mocną linę.|

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feodaron




Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trześn

PostWysłany: Sob 18:01, 27 Paź 2007    Temat postu:

Feodaron po dość długich poszukiwaniach znalazł w końcu kuźnię. Kowal z uśmiechem powitał go.
-Witam szanownego pana! Co mogę dla pana zrobić.
-Witam. No więc tak: Ten miecz... No cóż,pasuje go podostrzyć.-odpiął pochwę ze swoim mieczem i wyjął worek z mrocznymi sztyletami-te sztylety trzeba zniszczyć. Niech pan je stopi. A 3 proszę przekuć. Wedle pańskiego gustu, żeby tylko wyglądały inaczej niż teraz. Bardzo dobrze zapłacę-wyją woreczek z monetami i rzucił kowalowi.
-Będą gotowe jutro. Dziękuję.
-Do widzenia-po tych słowach półelf odwrócił się i wyszedł. Wolnym krokiem skierował się w stronę karczmy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feodaron




Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trześn

PostWysłany: Nie 9:36, 28 Paź 2007    Temat postu:

Feodaron przypomniał sobie drogę do kuźni. Wszedł do niewielkiego pomieszczenia. Kowal już stał przy kowadle.
-Witam. Chciałem odebrać mój miecz i 3 sztylety.
-Proszę, leżą na tamtym stole-Feodaron podszedł do wskazanego stolika i zabrał swój miecz i sztylety. Wyciągną miecz z pochwy. Był doskonale naostrzony. Wsunął go z powrotem do pochwy i wyciągnął sztylety. W niczym nie przypominały starych.
-Dobra robota-pochwalił półelf kowala-Do widzenia.
-Do widzenia.
Feodaron wszedł do ciemnej uliczki i wyciągnął jeden ze sztyletów. Lekko przeciął palec, posmarował ostrze krwią i wypowiedział słowa:"Domir ang, shor'lig en Arling!". Sztylet zaświecił się, wchłonął krew i powrócił z powrotem do poprzedniej postaci. Feodaron ruszył przed siebie pewnym krokiem, zawadził o coś nogą i runął jak długi.
-Co jest, k*rwa!!!-krzyknął i zobaczył, że potknął sie o ludzkie ciało. Odwrócił trupa i zastygł w przerażeniu. W ciemnej uliczce leżał zydar. Przeszukał go. Nie było kła Burako. Wziął trupa na plecy i zaniósł do karczmy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karczma Łuczników Strona Główna -> Dwór Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin